Mam trudny czas z racji na choroby bliskich, ale postaram się znaleźć w każdym dniu coś Dobrego.
Miałem dzisiaj ochotę na barszczyk. Zajeżdżam rowerem do lubianej restauracji a tam pomidorowa, żur, tajskie coś i F.K. Putin. Dobre było to że Putin był barszczem Smakował mi, zwłaszcza na początku. Trochę jednak niestrawności mam, ale to miała być zupa przywracającą do życia.
Dobry był wykład dla kuracjuszy o najciekawszych obiektach Gdańska. Wdzięczny temat, widziałem zainteresowanie - to cieszy. Mój mózg czuł się najlepiej od tygodnia. Super odskocznia.
Przez telefon pięciolatek zaśpiewał mi fajną piosenkę: Wszyscy mamy źle w głowie że żyjemy hejhejlalalalahejhehhejhej.
Jadąc rowerem SMS o paczkomacie wpadł mi w najlepszym możliwym momencie. Po drodze. W ogóle tak sobie myślałem, że rowerem po Gdańsku jeździ tak wygodnie jak jeździło się autem 50 lat temu. Wszędzie pod drzwi, bezpośrednio, wszystko można załatwić.
A najwięcej dobra jest w Nas i głowi mnie jak to przekazać tym osobom.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io